piątek, 20 czerwca 2014

Rozdział 5

W pokoju było 5 chłopaków w tym trzech bez koszulki! Nie przyglądałam się im dokładnie po prostu mnie zamurowało.
- Aaaaaa.... - nie potrafiłam nic z siebie wykrztusić.
- Karolina, zacięłaś się? Sorry dziewczyna nie przywykła do takich widoków. Po prostu pomyliłyśmy pokój. To paa. - powiedziała.
- Chodź kretynko. - dodała ciszej po czym chwyciła mnie za rękę i wyszłyśmy. Kiedy w końcu dotarłyśmy do swojego pokoju, wciąż nie mogłam się otrząsnąć.

 
Nie żebym nigdy nie widziała chłopaków, ale po prostu się nie spodziewałam. Nie zwracając na nic uwagi rzuciłam rzeczy na łóżko w kącie pod oknem i się odwróciłam.
- Aj! To ty, będziesz z nami w pokoju?
- Tak.
- odpowiedziała nieśmiało Rosa.
- Myślisz, że tamte dziewczyny o nich wiedzą? - zapytała Werka.
- Nie wiem, ale pójdę im powiedzieć.
- O czym?
- wtrąciła Rosi.
- Wiesz, że w sąsiednim pokoju jest 5 chłopaków?
- Jak to! Ciekawe skąd są
. - powiedziała i wróciła do rozpakowywania się. Ja natomiast postanowiłam powiedzieć dziewczyną o naszych nowych kolegach. Otworzyłam drzwi i kiedy zrobiłam krok poczułam że na kogoś wpadłam. Był to jeden z chłopaków. Miał brązowe, dość długie kręcone włosy.
- Omg, co Ty robisz? Czy wy macie zwyczaj chodzić bez koszulek?! - krzyknęłam.
- Ja... no głupio wyszło więc przyszedłem się przedstawić, jestem Harry Styles. - powiedział chłopak z "burzą włosów" czerwieniąc się przy tym.
- Miło nam, a teraz daj mi przejść - ominęłam go i ruszyłam do dziewczyn, ale w tym czasie wyszła pani i kazała nam się zebrać przed domkiem. Wszyscy po chwili znaleźli się przed domkiem, tuż przy lecie. Pani zaczęła.
- Dziewczyny zapomniałam wam powiedzieć, że jeden pokój jest zajęty, ale chyba nie miałyście problemów. - wtedy cała 5 patrzyła na nas i wybuchnęła śmiechem.
- Chcę, jeszcze dodać, że śniadania będą o 8:30 obiady o 13:30, a kolacje o 19, to tyle na razie macie czas wolny.
- powiedziała i wróciła do siebie, niestety jej pokój był naprzeciw naszego. Postanowiłam się przejść, ominełam wszystkich i zeszłam na plażę.


 Było cudownie, ciepły piasek pod nogami i delikatna bryza znad morza. Usiadłam na kamieniu, oparłam się i przymknełam oczy, ale już za chwilę podeszły wszystkie dziewczyny i chłopaki.
- Dlaczego nie powiedziałaś, że są tu jacyś chłopacy? - powiedziała z pretensją w głosie Vickie
- No cóż, nie zdążyłam, ale .. czy to jakiś straszny problem?
- Dobra dziewczyny, nie kłóćcie się o nas co? To żeby było wyjaśnione to my się przedstawimy.
- powiedział chłopak o anielskiej twarzy. Był naprawdę słodki, a kiedy zerknęłam na Weronikę stwierdziłam, że nie spuszcza z niego wzroku.
- A więc ja jestem Louis, to jest Harry, Niall, Zayn i Liam - powiedział wskazując po kolei na każdego z nich.
- Pewnie nas znacie? - zapytał Zayn, potem zapanowała chwila ciszy.
- ... przecież wy chyba.. to jest .. wy jesteście One Direction, znam was, no w końcu jestem z Londynu. - Wykrzyczała podekscytowana Kate, a Sue i Vickie jej przytaknęły.
- Mi to i tak nic nie mówi, ja was nie kojarzę.
- Dziewczyno, z księżyca spadłaś, że nigdy o nas nie słyszałaś?
- Muszę być z księżyca, żeby się wami interesować? To, że widziałam coś o was na Fb, nie znaczy, że was kocham.
- powiedziałam i już miałam odejść, ale Liam mnie zatrzymał.
- No dobra nie kłóćmy się znowu, można by było porobić coś sensownego, żeby się lepiej poznać?
- Co masz na myśli mówiąc "sensownego"?
- zapytał Harry robiąc przy tym dziwną minę. Wszystkie dziewczyny zaczęły się śmiać.
- Jak my z wami wytrzymamy. - mówiła Weronika dalej nie mogąc powstrzymać się od śmiechu. I na takim gadaniu mijał nam czas i w końcu trzeba było iść już na kolację. Rozeszliśmy się do pokoi, żeby umyć ręce i ogólnie się ogarnąć.

*Weronika*

 W mojej głowie kłębiły się rózne uczucia. Od kiedy spojrzałam na niego po raz pierwszy wtedy w pokoju nie mogę o nim zapomnieć. Z jednej strony rozum podpowiadał, że on jest taki przystojny, że będziemy razem i to wszystko takie proste, a z drugiej strony coś mi mówiło, że on nigdy nie zwróci na mnie uwagi, przecież jest sławny i ma tysiące wielbicielek i może mieć kogo chce, a teraz to jest tylko taki miły. Pochłonięta tymi rozmyśleniami nie zwróciłam uwagi kiedy wszyscy poszli na kolację. Dołączyłam do nich za chwilę, lekko spóźniona. Po kolacji poszliśmy do pokoji, dziś już do końca mieliśmy czas wolny. Postanowiłam rozpakować się do końca, a potem pójść do pokoju Vickie, Kate i Sue. 

*Karolina* 

Kiedy każdy już się czymś zajął, a ja poukładałam wszystko w szufladach, wyszłam na dwór pooglądać z plaży zachód słońca. Po krótkim czasie, przyszedł jeden z nich. To był Harry. Usiadł koło mnie i przez jakiś czas patrzyliśmy na chowające się za horyzontem słońce.
 - Przepraszam, że tak się na Ciebie wydarłem... nie trzeba być z księżyca żeby o nas nie słyszeć. Po prostu tak już się przyzwyczaiłem, że nie ma miejsca, gdzie jesteśmy, żeby ktoś nas nie znał.
- Nic się nie stało, ja rozumiem, że sława może być męcząca. 
- Nawet nie wiesz jak.. tysiące, a nawet miliony fanek, które jak zrobisz jakiś ruch to już wszystko wiedzą.
- Ale wiele im także zawdzięczasz.
- No wiem, ale ostatnio się zdarza, że za bardzo ingerują w nasze życie osobiste.
- Ach.. każdy ma jakieś problemy.
- Tak wiadomo, ale właśnie chciałem Ci powiedzieć, że cenię takie dziewczyny, które traktują mnie jak normalnego człowieka.
- No bo taki jesteś, nie zaprzeczam, że masz wielki talent, ale poza tym zachowujesz się jak inni.
- powiedziałam.
Słońce zaszło, już prawie i zerwał się lekki wiaterek.
- Ja już powoli będę wracać, nie wiem jak Ty.
- Ja też, chodźmy.
- odpowiedział Harry dając mi rękę, żebym mogła wstać. Weszliśmy do domku i rozeszliśmy się do pokoi. Byłam zmęczona podróżą, więc umyłam się, przebrałam i szybko położyłam do łóżka.
Weroniki nie było jeszcze w pokoju, a Rose cały czas czytała książkę.
- Co czytasz?
- Co.. ja ? no takie tam romansidło, nie ważne
- odpowiedziała. Wyglądała ma lekko wystraszoną pytaniem.
- Nie no jak nie chcesz to nie mów, a wiesz może gdzie poszła Wera ?
- No chyba poszła do dziewczyn, albo do chłopaków.
- Aha. - postanowiłam nie pytać jej o nic więcej, ponieważ zauważyłam, że sprawia to jej kłopot. Nie czekałam dłużej na Weronikę po prostu po chwili usnęłam.

******************************************************************************
No i jest 5 rozdział. Następny pojawi się 30 czerwca. Strasznie się cieszymy bo pod poprzednim rozdziałem jest 10 komentarzy. :D Mamy nadzieję, że liczba ich będzie wzrastać. Do zobaczenia 30 :D Klaudia&Ania
P.S. Co myślicie o tym by dialog był zaznaczony innym kolorkiem ?

7 komentarzy:

  1. Z tym ps. to bynajmiej mi wydaje się aby dialogi zostały przy tym co mają kolorze. A co do opowiadania jak zwykle rozdział ciekawy ;3 Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem za tym aby dialogi zostały takie jak są ;) rozdział bardzo mi się podoba.. jak i całe opowoadanie ;)) mam nadzieje, że niedługo się jeszcze bardziej rozkręci. Czekam na next i weny życzę :33

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam , że nie komentowałam, ale nie miałam w ogóle czasu na czytanie.Wszystko nadrobiłam i twierdzę , że to jest GENIALNE :) czekam na ten 30 , szkoda, że tak rzadko dodajecie :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam, że tak późno, ale kompletnie wyleciało mi to z głowy. Wybaczcie ;< x
    Rozdział super!
    Fajnie, że dziewczyny poznały chłopaków!
    Harry jak zawsze musi w kogoś wejść xd
    Werka już zakochana :3
    Więcej Harrego poproszę :*
    Co do koloru dialogów lepiej jest jak jest tego samego koloru :)
    A i piszę się chłopcy, a nie chłopacy tak na przyszłość :))
    Buziaczki, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział.
    One Direction w pokoju obok. Dlaczego mi się takie rzeczy nie przydażają?
    Szkoda.
    Czekam z niecierpliwością na next.
    A jeżeli chodzi o dialogi, to niech pozostanie tak, jak jest :)

    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza myśl jaką mi wpadła do głowy to, ja też tak chcę!! Chłopaki bez koszulek ahh :-D
    Coraz lepsze te rozdziały wam wychodzą :-*
    Do następnego xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć ;)
    A więc przeczytałam wszystko
    I historia przypadła mi do gustu
    Informujcie mnie o nowych notkach
    Weny :*
    Aqua
    Ps. Zapraszam do mnie na http://aquasenshi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń